Tomorrow is the first blank page

"Tomorrow is the first blank page of a 365 page book. Write a good one." That's exactly what I want to wish you for the New Year. +The Coconut Song is definitely my song of the day, check it out!

Words of good cheer feeling the air

(ph. Kasia//jeans-h&m, sweater-unisono, vest-h&m)

Minęło trochę czasu od ostatniego posta, a tym czasem Święta zbliżają się coraz bardziej. Mimo że 16 wolnych dni brzmi niezmiernie zachęcająco, jakoś niespecjalnie mi się spieszy. Upływający czas przypomina mi również o nadchodzących urodzinach, tych oficjalnie zmieniających mnie z dziecka w człowieka dorosłego. Wiem, że tak naprawdę te 18 lat nic nie zmienia, ale... no wiecie. Choinka na placu zamkowym niezmiennie, co roku jest dla mnie znakiem zbliżających się Świąt, więc zdjęcia z nią stały się już chyba pewnego rodzaju tradycją.

It's been a long while since my last post and Christmas time is getting closer and closer. Although 16 days off sounds pretty wonderful, I'm not in a hurry like last year. Passing time reminds me about my birthday, that will formally turn me from a child to an adult. I know that 18 birthday actually doesn't change anything, but... you know. The christmass tree at the market square constantly is a sign of Christmas coming for me, so pictures with it have already become a tradition.

Memories on a film

I've just developed my first film and fell in love with the photos <3 

November inspirations

Ostatnio coraz więcej czasu, mimo że nie mam go zbyt dużo, spędzam na tumblerze. Ta strona naprawdę uzależnia. Uzależnia zaspokajaniem wewnętrznej potrzeby piękna i estetyki. Pomyślałam, że skoro na razie nie mam nowych zdjęć, to równie dobrze mogę podzielić się inspiracjami, których dawno tu nie było.

Brak zdjęć z kolei bierze się po pierwsze z powodu szkoły i to już powinien być wystarczający argument, ale oprócz tego jest jeszcze pogoda i coraz bardziej spadająca temperatura oraz moja nowa miłość-analogowa Praktica, na rzecz której chwilowo porzuciłam Nikona. Dzisiaj oddałam do wywołania pierwszy film i trzymam kciuki, żeby cokolwiek z niego wyszło. Oby zepsuty światłomierz nie przesądził o tym, jakie wyjdą zdjęcia i moje ustawianie "na oko" nie okazało się porażką.  Miłego tygodnia (a przynajmniej takiego do wytrzymania)!

Let me live that fantasy

(sweatshirt-H&M, skirt-Zara, boots-vintage)