(jacket, sweatshirt-Ann Christine, blouse-Stradivarius, trousers, necklace-Kapp Ahl, shoes-ccc, beanie-Carhartt, bag-DIY)
Wszystko chyba zmierza w dobrym kierunku, mimo że czasami jest ciężko. Kilogramy optymizmu potrzebne od zaraz.
Co do czapki, nie, nie zmieniłam się w skejta, jak to niektórzy podejrzewają. Mój styl się zmienia cały czas, ale do tego mi jeszcze bardzo, bardzo daleko.
♥ too amazing for words.
OdpowiedzUsuńJa mam więcej skojarzeń z hipsterem, niż ze skejtem <3
OdpowiedzUsuńDzięki Ci <3
UsuńSama często noszę taką czapę, a do skejta mi daleko ;-) Kwestia zabawy stylem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.wieszaknawybiegu.blogspot.com
Torba super!
OdpowiedzUsuńJa też, ja też! :D Może jakoś przez te wolne dni, co? :3
OdpowiedzUsuńcudowna czapa! ogólnie bardzo ładnie wygladasz :*
OdpowiedzUsuńcute!
OdpowiedzUsuńCiekawy adres bloga :) Już wiem, gdzie Cię teraz szukać!
OdpowiedzUsuńwww.wieszaknawybiegu.blogspot.com
też mam czapę carhartt jest niezawodna, ciepła i pasuje niemalże do wszystkiego! :)
OdpowiedzUsuń