(jacket-sh, sweater-sh, dress-Zara)
Tytuł mówi chyba sam za siebie. Jak zawsze, kiedy tylko zaczyna się wiosna, mój mózg absolutnie nie przyjmuje do wiadomości, że do wakacji jeszcze kilka miesięcy czasu. Wena twórcza, zazwyczaj senna i leniwa podczas zimowych miesięcy, budzi się do życia. Na szczęście aktualnie zrobiłam sobie kilkudniową przerwę od szkoły w pięknym Tyńcu pod Krakowem, więc wracam do blogowania. Naprawdę, nie raz na miesiąc, tak jak do tej pory.
Nice Pics :)
OdpowiedzUsuńVery gret job !
Following
http://heyhadrien.blogspot.com/2014/03/golden-thursday.html
uwielbiam tyniec! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, świeży look. Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuń